środa, 30 kwietnia 2014

002


                               

   
           "Patrząc na ciemność lub śmierć boimy się nieznanego -                                                                                                        Niczego więcej  "





                                                                           *   *   *


       Jest dosyć ciemno wręcz czarno jedyne co słyszę bo  to przebiegające zwierzęta na około mnie czy powiew wiatru , który łapczywie zgarnia liście sprzed moich stóp .
    Tajemniczo i przerażająco to byłyby pierwsze słowa , które z pewnością znalazły by się  w moim opisie "Najbardzie przerażające miejsca " gdybym miałabym opisać otaczający mnie krajobraz .        Robiąc piruet wokół  własnej osi w oddali widzę ludzi , dwie dziewczyny , które spacerują po lesie  .

 Co o północy robią dwie nastolatki w lesie ? -a ty co tutaj robisz -odpowiadają mi moje myśli . Równo za nimi dumnie sunie postać ubrana w czarne szaty przysłaniające całą sylwetkę jak i twarz . Bez trudu można zrozumieć że , postać je śledzi lecz one są aż tak zapatrzone pod nogi by się nie przewrócić że nie zwracają uwagi na otoczenie w związku z czym nie mają pojęcia że coś * je śledzi

-Zatrzymaj go -delikatny jedwabny głos odzywa się   za mną . 

                  Nie boję się wiem że nic mi nie zrobi , czuję że jest tu po to by mi pomóc , potrafię wyczuć aurę , która otacza tą postać jest taka spokojna , melancholijna , a serce jej jest  zalane ciepłymi emocjami . 
   Przełykam ślinę i zaciągam się powietrzem jak najdroższym na świecie cygarem ,po czym obracam się i kogo widzę ? Na mojej twarzy maluje się za pewne nie małe zaskoczenie .Tajemnicza dziewczyna , która już nie raz miała zaszczyt mnie odwiedzić w mojej podświadomości /śnie na jej sukni nie z , której ostatnio sączyła się krew a szkarłatna ciecz brudziła moje białe vansy  z ciekawość zerkam na swoje obuwie chcąc upewnić się że suknia niewiasty jak i moje ukochane buty są dalej nienagannie czyste -ślad krwi jest tam dalej widoczny jak gdyby wydarzenie z udziałem śnieżno-białej cery dziewczyny miało miejsce przed chwilą . 
   Ale , to niemożliwe dziś mamy 26 Września a ostatni raz gdy wyobraźnia płatała mi figle było ciepłe , upalne lato.  Dziewczyna dalej tam stoi tyle że na jej ciele i ubraniu nie ma ani śladu po spotkaniu z nadludzką istotą , która wyssała z niej życie . 
  
-Pomóż im to się dzieje na prawdę , jeśli to zrobisz odpowiem na jedno Twoje pytanie..pospiesz się -ostatnią część zdania niemal szepcze co sprawia że słowa są niedokładne jej ciało rozpływa się i w postaci dymu wiatr przenosi je w kierunku 3 osób nastolatek i tajemniczej istoty...




                                                                       ***
 coś* -Kylie sama nie ma pojęcia co je śledzi a zważywszy na jej ostatnie sny/doznania neie potrafi sama określić co to jest .
___________________________________-*** -_________________________________________

 Przepraszam że tyle to trwało ale , zupełnie zmieniłam zdanie / pomysł na nowe rozdziały .



    

niedziela, 13 kwietnia 2014

001







            Zamazana , niewidoczna postać . Postać kobiety , z której sukni sączy się krew .
Biała niemal idealna skóra , śnieżna biel ciemne oczy niczym dwa małe węgielki i ten sam przeraźliwy krzyk ucieka , potyka się o własne nogi i niemal z trudem omija  ogromne drzewa   stające na jej drodze w ciemnym lesie , drodze , która jest walką o życie .
  Widzę osobę , która ją goni mężczyzna około metr 86'. Kobieta zatrzymuje się jakby mnie widziała , z jej bladych ust wydobywa się krzyk ten sam , który prześladuje mnie od roku.
Błaga.
Błaga mnie.
Błaga mnie o pomoc.
Jej prześladowca zbliża się nieubłaganie ,ona już nie ucieka , wie co będzie miało za chwilę miejsce , wie że to już koniec . Nie potrafię jej pomóc , nawet drgnąć , czy zaczerpnąć powietrza  nawet przymknąć powiek by nie być świadkiem tego co za chwilę się stanie -niestety wiem co będzie miało miejsce przed moimi tęczówkami .
Tajemnicza postać chwyta ją w tali i przyciąga do swojego ciała , widzę jak chłopak wpija się w jej szyje na jej śnieżną skórę dekoldu zaczyna spływać szkarłatna ciecz . Nie potrafię dostrzec  jego twarzy są przysłonięte jej naturalnymi blond włosami . Jej prawie martwe usta otwierają się a z jej już fioletowych usy wydobywają się słowa , które są tajemnicą co oznaczają " Pilnuj się . Nawet ty nie jesteś tym za co się uważasz " . Jej ciało bezwładnie opada . Jej oczy dalej tym razem ślepo wpatrują się w moją postać . Tajemnicza postać schyla się nad martwym już  ciałem dziewczyny jego dłoń delikatnie przejeżdża po jej twarzy przymykając jej tym samym powieki . Podnosi wzrok .Na oczy postaci pada kilka promieni księżyca .Tak to zdecydowanie była ta jedna z tajemniczych nocy w , których księżyc był w pełni . Te oczy niemal bursztynowe podnosząc się ze wcześniejszej pozycji zmienia miejsce , w którym pada blask księżyca są to jego usta delikatne malinowe w kształcie serca jednak jest w nich coś niepokojącego po konturze ust spływają krople krwi które na jego idealnej szczęce zamienia się w delikatny strumyk , który kapie na moje buty , jest blisko za blisko podchodzi zmniejszając odległość pomiędzy mną a potworem .
Budzę się jak zwykle z krzykiem dochodząc powoli do świadomości że to tylko okropny koszmar.
Powoli siadam na łóżku próbując odgadnąć znaczenie snu . Podnosząc wzrok kieruję go w stronę w drzwi , które niewidocznie drgnęły  nic nie widząc spuszczam wzrok zdając sobie sprawę , że to tylko moja paranoja .
   Chcąc się upewnić , że to tylko mój mózg płata mi figle niestety  w miejscu gdzie przed chwilą spoglądałam  nikogo ani niczego nie było stoi dziewczyna . Dziewczyna , której byłam świadkiem śmierci -dziewczyna ze snu . Krew w moich żyłach zastyga , tętno przyśpiesza do takiego stopnia że słyszę własny puls .
     Dziewczyna patrzy na mnie tym samym martwym spojrzeniem .
- Czemu mi się objawiasz ? , Co chcesz mi przekazać ?Kim jesteś ? -Pytam dalej śmiertelnie przerażona obserwując jak jej krew sączy się z jej długiej bladej szyi , pojedyncze krople spadają na mój biały dywan tworząc minimalny  prawie niesłyszalne echo.
Powtarza to co we śnie i rozmywa się niczym sen , a może jednak to sen ?
Niestety nie . Jej dotychczasowe miejsce zastępuje delikatna mgła , która z  każdą sekundą rozmywa się aż  znika jak dziewczyna i potwór ze snu jeżeli potwór może wyglądać niemal * idealnie .
 Czy ja oszalałam ?


_________________________________________________________________________________
niemal idealnie - ponieważ nie widziała całej twarzy .


 NOWE FANFICTION O JUSTIN'IE BIEBER'ZE :)
 Zapraszam do czytania jeżeli przeczytasz napisz (.) ona mi wystarczy i doda motywacji z Góry dziękuję .


 :)